Był czas, kiedy bardzo bałam się ciasta drożdżowego. Unikałam z nim przepisów na wszelkie możliwe sposoby. Dlatego starałam się znaleźć prostsze w przygotowaniu wypieki. Wtedy po raz pierwszy natrafiłam na przepis na bazie twarogu. Przyjemnie się z nim pracuje i nie jest kapryśny. A moja miłość do niego zaczęła się, kiedy zrobiłam te obłędnie pyszne roladki twarogowe.
Początkowo jako nadzienia używałam tylko cukru. Ale z czasem zaczęła eksperymentować i znalazła idealną kombinację. Moim sekretnym składnikiem są teraz wiórki kokosowe!
Połącz twaróg z solą i pokrojonym w kostkę miękkim masłem. Rozgnieć widelcem do uzyskania gładkości.
Dodaj połowę przesianej mąki i proszek do pieczenia do twarogu, wymieszaj. Następnie stopniowo dodając pozostałą mąkę (może potrzebować trochę więcej lub mniej), zagnieć zwarte ciasto.
Podziel je na dwie części i każde dość cienko rozwałkuj na 2-3 mm. Odetnij postrzępione krawędzie.
Każdy kawałek ciasta posyp cukrem i wiórkami kokosowymi, a następnie zwiń ciasno w roladę.
Pokrój je na 5 cm kawałki, ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piecz w 180 stopniach przez 20 minut.
Możesz posypać je posypane cukrem pudrem.
Życzę smacznego!