Wielu może zastanowić takie dziwaczne połączenie. Mnie zdziwiło bardzo. Postanowiłam jednak sama spróbować. Nie kosztowało mnie to nic, bo oba składniki miałam w szafce z przyprawami. Przeczytałam recepturę:
Składniki:
Do garnuszka wlać wodę i wrzucić liście laurowe. Gotować na wolnym ogniu przez 7 minut. Następnie dodać cztery goździki. Zdjąć z ognia i pozostawić do ostygnięcia. Wypić. Wywar wypiłam duszkiem, a na efekty nie musiałam długo czekać. Po godzinie ból głowy był tylko mglistym wspomnieniem.
Postanowiłam poszukać informacji o tym ziołowym naparze. Okazało się, że ma on bardzo liczne zastosowania. Jest eliksirem na odporność, gdyż oba jego składniki posiadają wysoki poziom witaminy C.
Działa moczopędnie, pomaga w niestrawności, ma działanie antyseptyczne, wspomaga pracę wątroby serca i nerek, obniża poziom cukru we krwi. Należy go jednak pić z rozmysłem: po dwóch tygodniach stosowania koniecznie należy zrobić przerwę.
Polecam go wszystkim moim znajomym, z wyjątkiem koleżanek w ciąży. One, podobnie jak dzieci, muszą poczekać z jego stosowaniem. Wam też polecam. Regularnie picie herbatki naprawdę wpływa pozytywnie na zdrowie i samopoczucie. Jestem tego żywym dowodem.